Tydzień temu ukończyła osiemnaście lat. Właśnie rozpoczęła "najdłuższe wakacje". Czeka na wyniki egzaminów maturalnych. W tym czasie rozwija swoją pasję, jaką jest wolontariat. Rozmawiamy z Patrycją Jabłonowską – wolontariuszką niezliczonych akcji, która do tej pory współpracowała m.in. z Fundacją Zwalcz Nudę, Fundacją Kultury Bez Barier, Fundacją Uniwersytet Dzieci, czy też Ośrodkiem Pomocy Społecznej w Dzielnicy Bielany.

Jak wyglądały Twoje pierwsze doświadczenia wolontariackie?

Patrycja Jabłonowska: Moja przygoda z wolontariatem rozpoczęła się, gdy byłam w podstawówce, a dokładnie w szkolnym klubie wolontariatu. Byliśmy małą, ale zgraną grupą, organizowaliśmy zbiórki i jeździliśmy do szpitali. Natomiast w gimnazjum i szkole średniej zaczęłam już "działać na własną rękę". To był intensywny czas. Na początku drugiej klasy liceum (w ciągu jednego miesiąca) miałam przepracowane ponad czterdzieści godzin wolontariatu. Dlatego liceum mogłabym śmiało określić czasem wolontariatu. 

Opowiedz o tym, w jaki sposób „działasz na własną rękę”. Gdzie znajdujesz oferty wolontariatu?

P.J.: Przede wszystkim korzystam z Miejskiego Portalu Wolontariatu. Wchodzę na ochotnicy.waw.pl i szukam. Sortuję oferty według wymaganego wieku, patrzę na terminy i typy zadań. Wybieram te, w których myślę, że się odnajdę.

Wolontariat Fundacja Zwalcz Nudę Warszawa

Gdzie dotychczas byłaś wolontariuszką?

P.J.: To trudne pytanie. Jak odpowiedzieć, by niczego nie pominąć? (uśmiech) 

Praktycznie każdego roku zgłaszam się na wolontariat podczas wyścigów IRONMAN. Rok 2022 nie będzie wyjątkiem – impreza rusza już dwunastego czerwca! Do tej pory działałam też w Fundacji Kultury Bez Barier, Fundacji Uniwersytet Dzieci, czy też Ośrodku Pomocy Społecznej w Dzielnicy Bielany, gdzie pomagałam dzieciom i młodzieży w nauce.

Lubisz pracę z dziećmi?

P.J.: Lubię i dobrze się odnajduję w ich towarzystwie. Pomimo tego, że jestem pełnoletnia, to momentami czuję się jeszcze dzieckiem. Są bardzo zabawne i pocieszne, chociaż czasem potrafią nieźle dać w kość, zwłaszcza gdy nie są pod opieką rodziców.

Wolontariuszka podczas pikniku. Odwrócona plecami. Robi duże bańki mydlane. W tle białe namioty.

Masz w tym momencie osiemnaście lat. Ukończyłaś szkołę średnią, czekasz na wyniki matur. Jakie masz plany na „najdłuższe wakacje”?

P.J.: Moje wakacje już się rozpoczęły. Od momentu, gdy napisałam ostatni egzamin maturalny byłam już na trzech różnych akcjach. Dziś działam z Fundacją Zwalcz Nudę, organizuję czas wolny dzieciom podczas pikniku, natomiast w najbliższych dniach będę uczestniczyła w bardzo dużym wydarzeniu na 10 000 osób – „Women in Tech Summit”. Szczerze mówiąc, już nie mogę się doczekać, to największa impreza dla kobiet w technologiach w Europie. Wolontariat będzie trwał trzy dni na Hali Expo XXI.

Powiedz dlaczego angażujesz się w wolontariat?

P.J.: Dlaczego? (zadumanie) Po pierwsze bardzo lubię kontakt z ludźmi. Uważam, że wolontariat to fajny sposób na poznawanie nowych osób, nawiązywanie relacji na długie lata. Po drugie wiążę swoją przyszłość z innowacjami społecznymi. Uwielbiam pomagać innym, rozwijać siebie, ale też ludzi dookoła i przez to zmieniać świat na lepsze!

Wolontariuszka podczas pikniku, w ręku trzyma kijki, robi duże bańki mydlane. W tle ludzie.

Z kim zgłaszasz się na wolontariat? Sama, czy na przykład wspólnie ze swoimi znajomymi?

P.J.: Zazwyczaj na wolontariat zapisuję się sama. Jednak zdarza się, że na miejscu spotykam osoby, z którymi kiedyś, gdzieś już działałam.

Nie masz barier przed wejściem do nowej grupy?

P.J.: Nie, kompletnie nie mam oporów.

Co o Twoim zaangażowaniu myślą Twoi rówieśnicy?

P.J.: Trochę się dziwią, że mi się chce i robię to bez wynagrodzenia. Mimo tego, bardzo mnie wspierają i często podpytują o wolontariat. Generalnie spotykam się z pozytywnym odbiorem, ale często padają pytania: „Dlaczego nie znajdziesz sobie pracy?”, „Dlaczego nie robisz tego dla pieniędzy?”.

Znasz odpowiedzi na te pytania? Dlaczego wolontariat, a nie praca zarobkowa?

P.J.: Myślę, że gdybym w tym momencie poszła do pracy, to nie robiłabym takich fajnych rzeczy, nie miałabym okazji poznać tak wielu fantastycznych ludzi. Co ważne, na wolontariat mogą zgłaszać się również osoby niepełnoletnie, ja dopiero w ubiegłym tygodniu skończyłam osiemnaście lat i jestem pewna, że gdyby nie wolontariat, ominęłoby mnie wiele wartościowych doświadczeń!

Dziękujemy za rozmowę! 

Rozmowa i zdjęcia: Dorota Kaczmarek


 Jeśli podczas zbliżających się wakacji chcesz zostać wolontariuszką/em - już dziś poznaj oferty wolontariatu w Warszawie!