"Drukarze dla szpitali" to inicjatywa koordynowana przez 4-osobowy zespół, skupiająca środowisko drukarzy 3D, konstruktorów, inżynierów i osoby chcące pomóc, np. przy składaniu przyłbic z gotowych już elementów. Inicjatywa powstała w Warszawie, ale szybko rozrosła się na całą Polskę. Drukarze drukują gogle oraz przyłbice, które trafiają do służby zdrowia, służb mundurowych i domów pomocy społecznej.
Kiedy rozpoczęliście działanie i kto bierze udział w akcji?
Bartek Jarkiewicz: Grupa zaczęła działać nieformalnie w połowie marca. Natomiast za oficjalny początek działalności należałoby przyjąć dzień 22 marca - wówczas ogłosiliśmy akcję w Internecie i bardzo szybko zaczęli dołączać do nas drukarze i firmy drukujące, a także odbiorcy, czyli szpitale. Sam prowadzę firmę która zajmuje się drukiem 3D oraz sprzedażą maszyn do druku 3D, natomiast pozostałe osoby, które ze mną koordynują akcję, nie są profesjonalnymi drukarzami. Poznaliśmy się na forum internetowym, gdzie padł pomysł, określiliśmy kto ma jakie kompetencje, kto ma się czym zajmować, i działamy wspólnie już dwa i pół miesiąca.
Jak tylko podjęliśmy działania, zaczęliśmy się zastanawiać co jest potrzebne i co możemy bezpiecznie wydrukować dla lekarzy. Padło na przyłbice i gogle. Zaczęliśmy od zaprojektowania swojej wersji przyłbicy oraz gogli i przekazania prototypu medykom, którzy go testowali, mówili co poprawić, co zmienić. Następnie drukowaliśmy kolejny prototyp, i tak w ciągu tygodnia, właśnie między 15 a 22 marca, doszliśmy do naszego głównego wzoru, który przedstawiliśmy innym drukarzom do drukowania.
Zorganizowaliśmy też zrzutkę, gdzie ludzie z całej Polski wpłacają pieniądze na zakup folii, gumek oraz materiału do druku, ponieważ wspomagamy naszych drukarzy filamentem do druku. Drukarze dają przede wszystkim swój czas i czas pracy swojej drukarki. Takie było nasze założenie.
Komu przekazujecie sprzęt ochronny, który wspólnie tworzycie?
B.J.: Przede wszystkim szpitalom, ale nie tylko. Mamy ponad 300 zgłoszeń: od placówek medycznych, ośrodków pomocy społecznej i służb mundurowych - straży miejskiej, policji, straży granicznej, wojska.
Jakie wyzwania napotkaliście? W jaki sposób udało Wam się im sprostać?
B.J.: Z uwagi na to, że jesteśmy grupą nieformalną i nie mamy żadnych struktur terenowych, mieliśmy duży problem z logistyką. Biorąc pod uwagę, że była nas czwórka w Warszawie, a mieliśmy 300 zgłoszonych jednostek z całej Polski, to logistycznie rozwieźć nasze produkty byłoby bardzo trudno i pochłonęłoby dużo środków własnych. Wówczas ogromne wsparcie otrzymaliśmy od Ochotniczej Straży Pożarnej. OSP skontaktowało nas z InPostem, który w ciągu paru minut podjął decyzję, że zapewni nam darmowe wysyłki. Dzięki temu mogliśmy rozesłać do kilkuset, a może nawet do kilku tysięcy osób, pakiety z szybek, folii i gumek do przyłbic, a później te przyłbice rozwieźć InPostem do szpitali. Chociaż, kiedy była taka możliwość, staraliśmy się, aby drukarze sami zawozili gotowe produkty do lokalnych szpitali, bo to jest dla drukarzy dodatkowa satysfakcja. OSP zaproponowało nam też swoje struktury terenowe oraz częściowo dowiozło przyłbice do domów pomocy społecznej.
Jak oceniacie ten czas?
B.J.: Mimo, że trudny, to był też dla nas ciekawy czas zawodowo. Teraz cała nasza czwórka ma doświadczenie w zarządzaniu gigantyczną, rozproszoną po całej Polsce fabryką, bo każdy drukarz to jak osobny oddział. To był również wspaniały czas dla wolontariatu i aktywności społecznej, taki trochę magiczny czas. Ludzie sami szukali możliwości dania czegoś od siebie. W mojej ocenie polskie społeczeństwo zdało egzamin z tej sytuacji kryzysowej. Ja sam doświadczyłem przez ten czas wiele dobrego. Np. zgłosiła się firma z zapytaniem czy potrzebujemy kartonów – oczywiście były bardzo potrzebne – dostarczyli nam bezpłatnie cztery palety. Firma z Otwocka, która ma specjalistyczne maszyny i technologię, zadzwoniła do nas z ofertą pomocy, niezależnie od kosztów. I takich przypadków było wiele.
Rozmowa: Olga Bartosiewicz
Zdjęcia przekazane przez Bartka Jarkiewicza
Jeśli chcesz włączyć się w działania pomocowe, poznaj szczegóły kampanii #pomocsąsiedzka lub sprawdź oferty wolontariatu dostępne na naszym portalu - www.ochotnicy.waw.pl.
Szukasz inspiracji do działania? Znajdź nas na Instragam'ie.